Planowanie w przypadku prac budowlanych to połowa sukcesu, gdyż termin odbioru nieruchomości jest bardzo ważny. To buduje markę inwestora i daje możliwość realizacji kolejnych projektów w przyszłości. Sezon zimowy nie należy do dochodowych w tej branży. Niskie temperatury sprawiają, że wiele rozpoczętych prac budowlanych, np. domów w zabudowie bliźniaczej trzeba wstrzymać. Coraz niższe temperatury uniemożliwiają wykonywanie niektórych czynności, np. zakazane jest wstawianie okien przy dużym mrozie, bo może to skończyć się uszkodzeniem szyby. Płock nie należy do najatrakcyjniejszy regionów pod względem kupna nieruchomości. Domy na sprzedaż osiągają tu cenę 3 tysięcy za metr kwadratowy, czyli znacznie mniej niż w większych miastach, dlatego każdy nabywca jest bardzo ważny dla lokalnego dewelopera.
W przedziale od grudnia do połowy marca, gdy bardzo często atakuje siarczysty mróz, osoby pracujące w branży budowlanej mają trudny okres – często zleceń jest mało, a to oznacza mniejsze zarobki. Rozwiązaniem jest dopasowanie budowy do pór roku, aby w tym czasie wykonywać prace wewnątrz budynków. A potencjalny odbiorca oczekuje funkcjonalnego budynku, w którym zostaną zastosowane najnowsze rozwiązania, dlatego warto wykonać je bardzo dokładnie. Na tego typu inwestycje decydują się przede wszystkim rodziny, a jeżeli ma to być dom dla rodziny musi być także oszczędny. Niskie rachunki za prąd, ogrzewanie czy wywóz śmieci na pewno zaprocentują większym zainteresowaniem.
W ostatnim czasie modna staje się też szeregówka. W Płocku jednak tego typu zabudowy dopiero zaczynają powstawać. Przykładem jest osiedle domów jednorodzinnych w okolicach ulicy Szpitalnej. Ostateczny termin realizacji budowy wszystkich nieruchomości to 2015 roku. Ceny za niecałe 150 metrów kwadratowych nie przekraczają 410 tysięcy złotych. Do tego wokół każdego nowoczesnego domu, wyznaczona jest niewielka działka, która może posłużyć jako patio. Styl osiedla przypomina popularne zabudowy angielskich miasteczek.